uż za Leśną, przy drodze do Świecia i Pobiednej, znajdują się otwory hitlerowskich sztolni i pozostałości obozu pracy. Dwa wejścia do sztolni przy drodze są zakratowane. Kto skręci jednak w lewo przed mostkiem na strumyku, zobaczy cztery inne wielkie otwory- Tutaj nie ma krat, a wejście utrudnia tylko woda, miejscami sięgająca kolan.
To najbardziej znane, bo najłatwiej dostępne tego typu obiekty na Pogórzu Izerskim, chociaż, w porównaniu ze sztolniami Gór Sowich, prawie nic o nich nie wiadomo. Pogórze jest zryte podziemnymi tunelami niczym ser szwajcarski. III Rzesza na wschodnich rubieżach utworzyła bowiem ośrodek przemysłu zbrojeniowego. Krecie przedsięwzięcia państwa niemieckiego sięgają czasów końca I wojny światowej, gdy przegrane Niemcy musiały ukrywać przemysł zbrojeniowy przed oczami świata. Szczególnie od chwili dojścia do władzy Adolfa Hitlera, pod pozorem budowy kopalni węgla brunatnego oraz zapór przed zagrażającą od wchodu inwazją Polską, budowano w Rzeszy liczne fabryki wojskowe. Zagranicznym inspektorom prezentowano tylko część tych inwestycji, stosując przy tym tak skuteczny kamuflaż, że wszyscy dali się wywieść w pole. Częstym wybiegiem Niemców było lokowanie zakładów zbrojeniowych na terenie (a raczej pod terenem) istniejących fabryk włókienniczych. Produkowano głównie na potrzeby lotnictwa, które miało w zamysłach nadludzi rozstrzygać losy wojny.
W okresie II wojny światowej w pobliżu Leśnej (Baworowo, Miłoszów) powstały filie obozu Gross Rosen (Rogoźnica). Przetrzymywanych tam więźniów wykorzystywano do morderczej pracy przy kopaniu licznych w okolicy sztolni. W 1943 r. w zakładach tekstylnych Concordia zainstalowała się fabryka zbrojeniowa "VDM Luftfahrtwerke" produkująca części do V 1.
Obozy pracy, głównie dla więźniów z Belgii, Polski i Czech, znajdowały się w Leśnej i Baworowej, graniczącej z Leśną od północy, oraz w Miłoszowie. Sztolnie drążono też w Lubaniu, m.in. pod dawna fabryką chusteczek przy dzisiejszej ul. Robotniczej, Zawidowie, Gryfowie, Giebułtowie, Pobiednej, Siekierczynie i Świeradowie. Część z nich jest dostępna do dziś (w Zawidowie, Leśnej i Baworowej), ale trzeba zachować środki ostrożności.
Sztolnie w Leśnej mają być w nieodległej przyszłości zagospodarowane turystycznie. Na razie trzeba je zwiedzać ostrożnie i nigdy w pojedynkę. Po wojnie saperzy detonowali tu niewypały.
Na wzgórzu koło sztolni widnieją resztki fundamentów zamku z XIV w., wchodzącego w skład warowni Okręgu Kwisy.